sobota, 6 października 2012

Jenny Downham - Zanim umrę


Autor: Jenny Downham
Tytuł: Zanim umrę
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Opis książki: Każdy musi umrzeć. Szesnastoletniej Tessie zostało zaledwie kilka miesięcy życia, więc rozumie to lepiej niż inni. Przygotowała jednak listę dziesięciu rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Na pierwszym miejscu umieściła seks. Termin - tego wieczoru.
Ocena: 4,5/6

Po dziewiętnastowiecznych Chinach i lekturze pełnej seksu, postanowiłam przeczytać coś, co dla odmiany dzieje się w teraźniejszości i z erotyzmem ma w zasadzie niewiele wspólnego.  „Zanim umrę” to powieść o życiu. Tak, o życiu. O szacunku do życia, do każdej sekundy, do świata, który nas otacza i jak bardzo nie zdajemy sobie sprawy z cudu, który ma miejsce tuż obok, na naszych oczach.

Tessa Scott ma szesnaście lat i od dwunastego roku życia choruje na białaczkę limfoblastyczną. Bohaterkę powieści poznajemy, kiedy zaprzestała już dalszej walki z rakiem i powoli godzi się z losem, który ją czeka, nie ma jednak zamiaru siedzieć bezczynnie i czekać na to, co nieuniknione. Nastolatka postanawia sporządzić listę rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Niektóre z nich to te wymagające odwagi, inne to trywialne i proste sprawy, takie jak przytulenie brata. Rodzina Tessy początkowo uważa listę za niedorzeczny pomysł, z czasem jednak przekonuje się i pomaga jej w realizacji planów. Dziewczyna po kolei spełnia listę życzeń, znajduje się tam jednak pewien punkt, który Tessa pragnie zrealizować najbardziej, ale nie może zrobić tego w pojedynkę. I wtedy pomaga jej Adam, chłopak z sąsiedztwa, który odmienia życie nastolatki na tę krótką chwilę.

Myśli biegnące przez jej głowę są przedziwne, jednak uzmysławiają nam, jak ważna jest każda chwila, każda mała rzecz, każde przypadkowe spotkanie i wydarzenie. Daje nam do zrozumienia, że żyć to nie tylko jeść i oddychać. Żyć to czerpać ze świata jak najwięcej, obserwować , cieszyć się, troszczyć, kochać i doznawać.  To także popełnianie błędów. Nie raz i nie dwa. Tessa pokazuje nam, że nie mamy czasu, że powinniśmy oddychać pełną piersią i żyć, jakby jutra nie było. Dzięki niej wiemy, że śmierć to nie abstrakcja, która nas nie dotyczy, więc zanim odejdziemy, zróbmy, co w naszej mocy, by doświadczyć całego dobra, jakie oferuje nam świat.

„Zanim umrę” to poważna i głęboka powieść, która zmusza nas do chwili namysłu i zrozumienia, czym dla mnie jest życie. Co dotąd się w nim wydarzyło, co jeszcze ma szansę się wydarzyć i jak mogę na to wpłynąć. Ile mogę zmienić i jak to zrobić. Przede wszystkim jednak ta książka to pobudka. Oto na naszych oczach umiera nastoletnia dziewczyna, wszystko widzimy z jej perspektywy, bo to ona opowiada nam swoją historię. Widzimy jak uchodzi z niej życie i nagle otwierają nam się oczy, bo dostrzegamy, ile na co dzień nam umyka.

„Zanim umrę” to tego typu lektura, która nie trafia się często i po którą my sami często sięgać nie będziemy. Mamy tu kawał dobrej i prawdziwej literatury. Brakowało mi jednak emocji. Było szczęście, miłość, złość, agresja, rezygnacja, zażenowanie, zaskoczenie i wiele więcej, ale wszystko wydawało się jakby przytłumione. Nie oczekiwałam fajerwerków ani „żyli długo i szczęśliwie”, ale naprawdę chciałam, żeby książka wywołała we mnie złość, jaką czuła Tessa, radość, kiedy oglądała sztuczki Cala, miłość jej rodziców i przyjaciółki. Wszystko to było na kartkach, ale ja tego nie poczułam i to jest jedyny, ale niestety ogromny minus tej książki.

Czy polecam? Jak najbardziej. Komu? Tym, którzy mają chwilę dla siebie i czas na przemyślenia. Tym, którzy uważają, że to jest właśnie ten moment, w którym trzeba coś zmienić i potrzebują jakiegoś kopa. „Zanim umrę” to właśnie ten kop, który sprawi, że zaczniesz żyć naprawdę. 

4 komentarze:

  1. książkę od dawna mam w planach, trochę odstrasza mnie ten brak emocjii o którym piszesz, ale mam nadzieję, że pomimo wszystko nie zawiodę się na tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki z tej serii, a tą z pewnością i z radością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli uda mi się uporać w dość szybkim czasie z nawałem innych książek, chętnie zabiorę się i za tą. Czasu na przemyślenia mam zawsze wiele, a i tutaj nie pogardzę w książce takowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę na półce, na pewno niedługo ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, wszelkie komentarze są bardzo mile widziane :)

linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...