sobota, 29 listopada 2014

TAG: Czytelnicze nawyki


Zobaczyłam u Renaty fajny tag, a że tagi u Renaty z reguły są bardzo w moim guście, pomyślałam, że i ja się pobawię, a co!

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Moje łóżko rzecz jasna! Czasem zdarza mi się na fotelu w dużym pokoju, ale wolę w łóżku. Nie ma to jak wyciągnąć kopyta :D

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki czy przypadkowych świstków papieru?
Z tym akurat bywa różnie. Czasem jest to zakładka, która była dołączona do jakiejś innej książki, czasem bilet, czasem samoprzylepny znacznik do książek, czasem zakładka magnetyczna. Zwykle jednak czytam na kindlu i po prostu go gaszę, a jak odpalam, to otwiera mi się na stronie, na której skończyłam.

3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?
Zwykle jest to koniec rozdziału, ale kiedy goni mnie czas, staram się doczytać do końca akapitu, albo przynajmniej wypowiedzi konkretnej postaci. Wyjściem idealnym byłoby skończenie całej książki za jednym posiedzeniem, rzecz jasna, ale nie zawsze tak się da :D

4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?
Do kotleta zwykle odpalam film, bo tak już mam (po tacie zresztą), że jak jem, to jedzenie nie zawsze ląduje tam, gdzie bym sobie życzyła, czyli w moim otworze gębowym. Nie czytam więc przy jedzeniu, chyba że jakieś jabłko czy coś, co nie wymaga szczególnej uwagi. A jak chce mi się pić, to wstaję z łóżka i idę do kuchni. Bez książki.

5. Czy jesteś wielozadaniowa/y? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?
Potrafię, ale nie lubię. Robienie wszystkiego na raz, nie skupiając się w stu procentach na żadnej z czynności, to tak, jakby nie robić nic, więc jak czytam, to lubię w ciszy i samotności ;)

6. Czy czytasz jedną książkę czy klika naraz?
Jedną. Zawsze jedną. Mimo że ostatnimi czasy na LC widnieją u mnie dwie czy trzy książki, które teraz czytam, to zawsze czytam jedną z nich. Obecnie czytam Sagę Zmierzch, ale zanim się na to zdecydowałam, zaczęłam Pale Blue Dot. Jako że ta druga jest dość wymagająca, dozuję ją sobie w niewielkich dawkach, pomiędzy Sagą.

7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek?
Najwięcej czytam w domu, ale że dojazd do szkoły z rana zajmuje mi godzinę, a z powrotem ponad godzinę, mam całkiem sporo czasu na czytanie w autobusie. Jakąś książkę zawsze mam przy sobie, więc czytam, kiedy mnie natchnie i kiedy jest okazja :)

8. Czytasz na głos czy w myślach?
To zależy. Jak jestem sama w domu, lubię czytać na głos. W myślach czyta się o wiele łatwiej niż na głos, a płynne czytanie to przydatna umiejętność. Na głos czytam szczególnie książki obcojęzyczne, jeśli nie mogę tak całkiem głośno, czytam szeptem. Takie czytanie to świetne ćwiczenie wymowy i akcentu.

9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Nie no, panie. Takie czytanie to nie jest w ogóle czytanie. To bezsensowne odbieranie sobie przyjemności. Ja wiem, że czasem aż cię w środku skręca, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej, a tu jeszcze trzydzieści stron do punktu kulminacyjnego, ale o to chodzi. Nie po to autor buduje suspens, żebyś to rujnował, skacząc po fabule w tę i we w tę.

10. Czy zaginasz grzbiet książki?
Zdarza się. Szczególnie, kiedy książka jest długa i obszerna, a ja robię do niej kilka podejść przez kilka miesięcy. Niezbyt to lubię, ale też nieszczególnie ubolewam, kiedy to się stanie.

Do zabawy nominuję wszystkich, którzy przeczytają ten post. Jeśli się zdecydujecie, nie zapomnijcie podać linka do siebie w komentarzu pod tym postem! :)

2 komentarze:

  1. Podziwiam Twoją cierpliwość. Ja czytam jednocześnie po 3-4 książki, mimo, że na lc one nawet nie widnieją ;P Ale wynika to po troszku z tego, że nie spinam się na skończenie książki przy jednym podejściu. W dodatku jestem w stanie coś przegryzać przy lekturze, gdyż otwór gębowy mam na tyle szeroki, że jedzenie wpada tam bez problemu - ba, czasem nieumyślnie połknę nawet jakiś prom kosmiczny, ale to odosobnione przypadki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo też mam tak, że obcojęzyczne czasami czytam na głos - jakoś tak lepiej :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, wszelkie komentarze są bardzo mile widziane :)

linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...