Haruki Murakami - Kronika ptaka nakręcacza (zakup własny, biedronkowy, 9,99zł, więc trzeba było brać! :D)
Nina Reichter - Ostatnia spowiedź. Tom II (zakup własny)
China Miéville - Dworzec Perdido (egzemplarz recenzencki od Zysku i S-ki)
China Miéville - Ambasadoria (j.w.)
George R.R. Martin i Lisa Tuttle - Przystań wiatrów (j.w.)
Lars Husum - Mój kumpel Jezus (j.w.)
John Green - Gwiazd naszych wina (zakup własny)
J.K. Rowling - Trafny wybór (też zakup biedronkowy sprzed paru miesięcy)
mój królik zajął się nią na poważnie i niewiele z niej zostało, więc kupiłam cały komplet)
Strasznie cieszę się na Przystań wiatrów i Dworzec Perdido. Na Baśniobory też, bo pierwsza część bardzo mi się podobała.
P.S. Zapisałam się na prawo jazdy :D Teoria już za mną, od przyszłego tygodnia zaczynam jazdy. Trochę się obawiam, bo nigdy w życiu nie siedziałam za kierownicą, ale mam nadzieję, że podołam, a na koniec zdam za pierwszym podejściem :D
A ja zamiast Murakamiego kupiłam "Czarny dom" Kinga do kolekcji :P
OdpowiedzUsuńPozostaje życzyć powodzeniach na jazdach - lata mijają, a mój strach przed zrobieniem sobie prawka wcale się nie zmniejsza :D
Najbardziej zazdroszczę Johna Greena, bo choć od dłuższego czasu poluję na którąś z jego powieści, jakoś nie dopisuje mi szczęście.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury :)
Tyle piękna w jednym miejscu:)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedynie "Gwiazd naszych wina", które są absolutnie genialne. Chętnie podkradłabym Ci "Baśniobór";) Prawkiem się nie martw, dasz radę, ja też strasznie się bałam jak to będzie i też nie miałam wcześniej do czynienia z samodzielną jazdą;) Będzie dobrze, trzymam kciuki żebyś zdała za pierwszym podejściem, ja mam jeszcze przed sobą praktykę, bo kilka dni temu zdałam teorię;)
OdpowiedzUsuń"Przystań wiatrów" bym z chęcią przeczytała :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos :) Miłej lektury
OdpowiedzUsuńOczywiście że zdasz za pierwszym podejściem. A eśli nie, to zdasz za dugim - po co się przejmować? :) Ja obecnie bardzo żałuje, ze nie zrobiłem od razu kat.A. Bardzo by mi się przydała. Z doświadczenia wiem więc, że żałuje się raczej tego, czego się nie zrobiło :P
OdpowiedzUsuńCiekawe jak sobie poradzisz z Murakamim. Widziałem go dziś w biedronce, ale nie miałem własnych funduszy na zakup. Jeżeli jeszcze będzie to wpadnę później i sprawdzę czy z Murakamim mi po drodze. Choć szczerze mówiąc najpierw wolałbym przeczytać Twoją opinię ;)
Nie wiem, jak prędko się za niego wezmę, bo "Kronika" jest dość obszerną książką pisaną takim maczkiem, że nie wiem, czy podołam :D Ale mam na półce jeszcze "Norwegian wood", więc to pewnie pójdzie na pierwszy ogień :)
UsuńTak, to charakterystyczne dla wydań biedronkowych. Troszkę to przeszkadza, ale cena zdecydowanie ten przykry fakt rekompensuje.
UsuńMam sporo książek z biedronki i to raczej nie ma nic do rzeczy. Tutaj po prostu wydawca nawalił i tyle.
UsuńA ja zwróciłem uwagę na bodajże "Czrny Dom" Kinga i chyba była napisana bardzo podobną czcionką :(
UsuńO matko! Widoki niesamowite:). Pilnuj stosików, bo ruda (czyli ja:D) gdzieś tam grasuję i z przyjemnością podkradłabym Ci te książkowe cuda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawa jestem 2 części OS. :)
OdpowiedzUsuń